Zmasowany atak na Ukrainę. Wiele rakiet leci w stronę Kijowa
Ukraińskie systemy obrony powietrznej zostały uruchomione w odpowiedzi na atak rosyjskich dronów na obwód kijowski w nocy z 1 na 2 stycznia.
Ostrzeżenia o nalotach wydano początkowo na południu Ukrainy, w kilku centralnych obwodach kraju oraz w Kijowie. W mieście słychać wybuchy, pracuje obrona przeciwlotnicza – donosi portal Ukraińska Prawda.
Siły Powietrzne Ukrainy podały, że istnieje zagrożenie wystrzelenia przez rosyjskie samoloty Tu-95MS rakiet manewrujących i że w powietrzu znajduje się 16 rosyjskich bombowców strategicznych.
Trzy osoby ranne w Kijowie
Mer Kijowa Witalij Kliczko poinformował w mediach społecznościowych o trzech osobach rannych w rejonie sołomiańskim w stolicy Ukrainy. Szczątki jednej ze strąconych rakiet miały spaść na dach budynku mieszkalnego. Część mieszkańców Kijowa ma problemy z dostępem do prądu i wody.
Ukraińskie Siły Powietrzne twierdzą, że w nocy z poniedziałku na wtorek wojska rosyjskie zaatakowały Ukrainę 35 dronami kamikadze. Według armii ukraińskiej wszystkie shahedy zostały zestrzelone.
"W nocy 2 stycznia najeźdźcy zaatakowali 35 bezzałogowcami szturmowymi typu Shahed-136/131 z Przylądka Chauda na Krymie i obwodu Primorsko-Achtarskiego w Federacji Rosyjskiej. Wszystkie drony zostały zniszczone przez siły i środki Sił Powietrznych i Sił Obronnych Ukrainy” – czytamy w komunikacie.
Atak Rosji na Ukrainę. Polska poderwała myśliwce F-16
"Informujemy, że obserwowana jest intensywna aktywność lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej, która związana jest z wykonywaniem uderzeń na terytorium Ukrainy" – podało we wtorek rano Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych RP.
Podkreśliło, że "w celu zapewnienia bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej aktywowano dwie pary myśliwców F-16 oraz sojuszniczy tankowiec powietrzny". Około godziny 5.45 wystartowała amerykańska para samolotów stacjonującą w bazie w Łasku, a około godz. 6.15 polska para z bazy w Krzesinach.
"Ostrzegamy, że działalność polskiego i sojuszniczego lotnictwa w naszej przestrzeni powietrznej może wiązać się z występowaniem podwyższonego poziomu hałasu, zwłaszcza we wschodnim obszarze kraju" – czytamy w komunikacie dowództwa opublikowanym na portalu X (dawniej Twitter).